Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2010, 21:48   #8
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Luiggi Vampa

Luiggi oparł nogę o burtę, odbił się i skoczył, jednak nie wyszło mu to tak jak planował. Uderzenie w nogę było tak silne, że Vampa prawie wywinął kozła nurkując niespodziewanie w głębinie. Toń zamknęła się nad nim i chyba cud się jakiś stał, że nie utonął. Krztusząc się, desperackim chwytem złapał się liny, a następnie gdy ochłonął już trochę zaczął podciągać się w kierunku brzegu.

Rana była głęboka i krwawiła obwicie, jednym słowem była paskudna, więc gdy Luiggi wytoczył się na plażę był już ledwo żywy. Z trudem zdarł rękaw koszuli i owinął nim ranę, zaciągając paskiem od spodni. Ciemno zrobiło mu się przed oczami i ostatkiem sił zdołał tylko krzyknąć -Ludzie, ratujcie!- i zemdlał.

Nieopodal, Wilkołaka i Strzygonia pobudził zapach świeżutkiej posoki, aż im ślinka pociekła ze szczęk.
 
Komtur jest offline