Hank - Nie, nasz genialny plan polega na tym, że każdy będzie zapierdalał po równo. No chyba, że nie zależy ci na dowiezieniu trupa. Mnie tam wszystko jedno, nie ja go miałem pilnować. - odparł Hank - No chyba, że ktoś tu ciężko doświadczony wiekiem ma jakiś światły pomysł? |