Widząc strzał swego "towarzysza", kapłan także postanowił ostrzelać szczury ze swej kuszy.
W ręku trzymał już korbacz. Schował go więc szybko i wyciągnął zza pleców kuszę. Nałożył bełt, skoncentrował się, wymierzył i... strzelił - tak dawno tego nie robił, ostatnimi czasy całkowicie oddał się modlitwie, która wyraźnie ucichła w jego umyśle na moment strzału.
__________________________ k20 = 4 |