Rayna stanęła przy drzwiach. Natomiast Heian zaglądał przez okno. Po chwili odsunął się od okna. Wydawał się nie bardzo zadowolony tym co ujrzał. Na pytanie o to co zauważył opowiedział jej o wnętrzu kuchni i strażniku w środku. Rayna zaklęła pod nosem. "Dlaczego moje przeczucia zawsze muszą się sprawdzić?" Zapytała się w myślach. Jej przeczucia nie były by niczym złym a nawet były porządane w fachu złodzieja lecz ona zawsze miała złe przeczucia.
Teraz trzeba było coś wymyślić. Pstanowiła poczekać na odpowiedź Heiana. W czasie gdy czekała na swego kompana naciągnęła kuszę i przygotowała bełty oraz wyjęła swój komplet złodzieja. |