Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2010, 21:08   #23
Gantolandon
 
Reputacja: 1 Gantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodzeGantolandon jest na bardzo dobrej drodze
Ilmar

Bolało jak jasna cholera. Każdy wdech okazywał się być próbą odwagi. I potencjalnie mógł się skończyć czymś gorszym - przebitym płucem na przykład. Teoretycznie Ilmar wiedział, co powinien zrobić: położyć się na kilka dni, dobrze się odżywiać i unikać wysiłku.

Taaak, kurwa. Akurat.

- Pojebało cię do reszty - wbił spojrzenie w szypra - Dobra, na chwilkę będzie po twojemu. Odsłonimy kryjówkę, ale niech mnie demon zerżnie nasmarowanym płonącą smołą kutasem, jeśli ruszę się tam bez potrzeby. Jeżeli okaże się, że trumnę da się wydobyć w inny sposób, to wrócimy do tej rozmowy. Kulturalnie wyjaśnimy sobie, dlaczego ten trup jest taki ważny i jakie konsekwencje spotkają tych, co go nie dostarczą i potem zastanowimy się, czy zeugl faktycznie jest taki ważny.

Ilmar był przygotowany na bardziej dosadne tłumaczenia, ale na razie nie było potrzeby. Przy odrobinie szczęścia brak wody wystarczy, żeby bestii samej się zmarło.

- Zobaczmy, co się stanie, jak odsłonimy wejście - stwierdził - Potem się zastanowimy, czy warto bawić się w przynętę.
 
Gantolandon jest offline