Cillian Mahone
Choć chętnie oderwał się od pracy, to niechętnie ruszył za Havelockiem w głąb lasu. Gdy wreszcie dotarli do miejsca, które chciał im pokazać, wzruszył tylko ramionami i splunął. - No i co, kurwa? Kupa starych, zarośniętych kamieni. W Nilandzie też takie są, elfy je pobudowały, a potem zostawiły, jak ludzie ich przycisnęli. - popisał się zdobytą niegdyś wiedzą. - Ja pierdolę, harować z nami to nie łaska, zamiast tego wycieczki krajoznawcze sobie, kurwa, urządza. Jak chcesz, to siedź tu i do usranej śmierci.
Wracajmy - zwrócił się do reszty. - Może uda się coś jeszcze zrobić, a jak nie to dobrze by było obóz rozbić. |