Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2010, 15:53   #161
Highlander
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
...Sesja V:tM...

Brujah dotarł do ekskluzywnego lokalu na przedmieściach Londynu, gdzie czeka na umówiony kontakt w celu przedyskutowania potencjalnej roboty. Osobnika jak nie było tak nie ma, więc wampir decyduje się zabić czas spożywając małe co nieco przy stoliku i robiąc pożytek z zalety jaką wziął przy kreacji postaci.
- MG opisuje scenę: Pijesz przyniesiony Ci w fikuśnym kieliszku trunek, zagryzasz raz po raz doniesionymi przed chwilą w kryształowej miseczce orzeszkami. Czas mija powoli ale nieubłaganie, kontaktu nie ma… w końcu kelnerka przynosi Ci rachunek. Patrzysz na kawałek papieru. Rzuć sobie czy przypadkiem się nie zakrztusiłeś.

Ta sama scena. Tajemniczy NPC i wampir będący członkiem Klanu Brujah omawiają szczegóły obowiązującej ich współpracy.
- NPC: Jestem w stanie oferować Ci dość pokaźne wynagrodzenie za…
- G2: Nom, czyli może odda Ci chociaż połowę tego, co już straciłeś na te fistaszki…

Przedstawiciel „Walecznych Filozofów” przygotowuje się do nielegalnej walki na okratowanym ringu, nadzorowanym przez innego wampira, posiadającego dość abstrakcyjne pojęcie na temat Maskarady i zasad rządzących Camarillą. Do zawodnika wychodzi stary dziadek w pomiętym, karmazynowym dresie, który ma mu wyjaśnić zasady rozgrywki. Pozostała dwójka graczy przy stole patrzy na siebie porozumiewawczo.
- G2 i G3: Dawaj Rocky, Dawaj! Dasz mu radę, nie pękaj!

Młodociany Gangrel podróżnik odgrywany przez G2 gości w domostwie przedstawiciela Starszyzny. Bierze udział w kolacji, podczas której G3 w postaci Assamity toczy płomienną konwersację z panem domu na temat lokalnej władzy.
- MG do G2: Dołączasz się może? Masz coś do dodania?
- G2: Jako, że zainteresowanie mojej postaci sięga zenitu, buduję na swoim talerzu wieżę z zakąsek, a z widelca robię platformę oblężniczą.
- MG: Ty na pewno nie zrobiłeś Malkaviana?
- G2: Zdziwiłbyś się do czego może pchnąć Gangrela nuda.

Później, tego samego wieczora. Gangrel przygląda się dostarczonemu przez Assamitkę pakunkowi. Masywny czarny karton obwiązany karmazynową wstęgą wzbudza w dzikim wampirze swoiste zaciekawienie.
- G2: Co to takiego?
- G3: Prezent.
- Paczka granatów?
- Raczej bombonierka.

Bijatyka ma się zacząć za kilka minut, Brujah przygotował się zarówno mentalnie, jak i fizycznie. Wychodzi na arenę, którą opisuje MG.
- MG: Widzisz, że siatka otaczająca ring jest pokryta srebrem…
- G2, którego postać jest na trybunach, komentuje patrząc złośliwie na spanikowaną minę G1: Wiecie, podoba mi się kierunek w jakim zmierza ta scena.

Ostatnia, trzecia odsłona walk na arenie. Postać G1 jest dość mocno pokaleczona, jednak podnosi się z desek, dalej walcząc ze znacznie większym od siebie przeciwnikiem.
- G1: No nic. Wypłacam mu z półobrotu.
- G2, G3 i MG, wszyscy jak na komendę: A CHUCKA NORRIS!!!

Uciekając z płonącego budynku, postać G1 zbyt mocno docisnęła pedał gazu i zwróciła na siebie uwagę przedstawicieli prawa. Jako osoba uznana w świetle prawa za martwą, dodatkowo jadąca w nieswoim samochodzie, decyduje się uciekać.
- G1: No to urządzimy sobie pościg, sprawdzimy kto lepszy…
- MG: Rzucaj na prowadzenie, kontrastywna z Policją.
- G1: Zaznaczam, moja postać oglądała Taxi.
- G3, wtrąca się: Czyli chcesz mieć negatywne modyfikatory?
 
__________________
Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master.
- Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri
Highlander jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem