- Lepiej uważajcie. Słyszę te małe gówna i mam dziwne przeczucie, że coś teraz kombinują... - Bard szepnął, ale na tyle głośno, by każdy mógł go usłyszeć. Splunął i machnął lewą ręką, na znak, że drużyna może iść. Bo kto mu zabronił się szarogęsić?
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |