Kapłan stanął jakby wryty w ziemię, kiedy jego oczom ukazał się kolejny "szczurek"... tym razem jednak słowo "szczurek" nie pasowało, odpowiedniejsze będzie "szczurzysko".
Ale nie ma co biadolić i wzdychać na swym losem (który z resztą może się wkrótce zakończyć, jeżeli nie podejmie się żadnych akcji). Gdy pierwsza strzała powędrowała w stronę monstrum, Nydian wyciągnął szybko kuszę i równocześnie drugą ręką bełt, który po chwili nałożony był na kuszy. Elf wycelował i... strzelił, jednocześnie modląc się do swego boga o pomoc w walce.
_________________________________ k20 = 11 |