Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2006, 18:02   #5
Malekith
 
Malekith's Avatar
 
Reputacja: 1 Malekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumny
Pierre Cognard

- O mondieu... - jęknął mężczyzna, gdy popchnięty przez jakiegoś żołdaka upadł na ziemię.
Potrząsnął głową po czym powoli się podniósł. Poprawił nieco swoje druciane okulary i rozejrzał się nieco przestraszonym wzrokiem. Nie tego się spodziewał... o nie... Elitarna jednostka spadochronowa, dobre sobie.
Obrzucił zdziwionym spojrzeniem Kegana, z którym zdążył się jako tako zapoznać w ciężarówce, gdy ten go nazwał doktorkiem. Potem uśmiechnął się do olbrzyma i podszedł wraz z nim do kamienia. Podwinął rękawy marynarki i koszuli, po czym zabrał się do roboty. Nie był aż tak drobny i słaby jak by się mogło wydawać, chociaż na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie bardziej mola książkowego niż żołnierza.
- Ciekawe co jeszcze ci fils de pute's dla nas przygotowali? - mruknął do Kegana z wysiłkiem, pchając kamień - Nie wygląda mi to na obóz harcerski... - uśmiechnął się kwaśno.
 
Malekith jest offline