Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2010, 08:52   #18
Felidae
 
Felidae's Avatar
 
Reputacja: 1 Felidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputację
O Boże! To był jedyny komentarz jaki Amanda mogła z siebie wykrztusić studiując notatki Victora. Czytała z otwartymi ustami czując jednocześnie obrzydzenie, wstręt i … podniecenie oraz niedosyt. Opisy krwawych i obscenicznych obrzędów były tak wyraziste, że przyspieszały oddech i bicie serca. Gęsia skórka pokrywała całe jej ciało, a jednak z wielkim trudem oderwała się od zapisanych kartek, kiedy pokojówka poinformowała ją o efektach pracy gońca.
Czuła się jak pijana. Przyłożyła dłoń do czoła. Było rozpalone.
Podeszła do stolika i sięgnęła po proszki od bólu głowy. Wtedy przypomniała sobie o telefonie do Styppera.
Rozmowa była krótka, ale pozwoliła Amandzie na chwilę wyciszyć myśli. Dobrze się złożyło, że wszyscy zebrali się u Styppera. Musiała się podzielić wiedzą z kimś kto zrozumie… choć czy na pewno jest to ktoś w stanie zrozumieć? To… to szaleństwo, o którym czytała? Zamówiła taksówkę, ubrała się szybko, zebrała wszystkie papiery i już schodziła po schodach.
Jeszcze w progu ponownie zatrzymała ją Jane.

- Panienko, dzwonił pan Strong – pokojówka dygnęła lekko – Prosił, żeby przekazać, że ktoś odpowiedział na Pani ogłoszenie.

Amanda zawróciła i podeszła do telefonu. Zadzwoniła do redakcji i poprosiła, aby wysłano jej gońcem pozostawioną informację na adres Teodora Styppera. Nie miała już czasu aby osobiście ją odebrać.
Wsiadła do taksówki i podała adres. Dokumenty trzymała mocno przyciśnięte do piersi. Wkrótce dzwoniła już do mieszkania Styppera.
 
__________________
Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają!
Felidae jest offline