Po tym jak Kaldor śmiało spróbował złapać smoka ten nieco się przestraszył. Po lekkim oddaleniu rozpiął skrzydła i kilkoma prędkimi zamachami wzbił się w powietrze, a następnie natarł na łowcę. Ogon próbował owinąć się dookoła szyi, jednak Kaldor zwinnie
go złapał [13] i ścisnął, tak że gad zakwiczał, a jego roztrzęsienie spowodowało, że zagubił się i ledwo co utrzymywał się w powietrzu machając dramatycznie malutkimi skrzydełkami. Postanowił wywiązać się z tej sytuacji ugryzieniem w dłoń tropiciela, jednak ten ponownie
przechytrzył gada [10]. Gdy mała główka wystrzeliła w stronę uchwytu natrafiła już tylko na uwolniony ogon, zaś łowca trzepną smoka w grzbiet ciskając nim o grunt.
Po bolesnym ataku Harila, drugi pseudosmok wyraźnie się przeraził. Krwawił i odczuwał ból, nie mógł się wznieść w górę jak jego bliźniak. Byś może teraz trafi…
bez szans [5], nie wiedzieć czemu, ale żądło nijak nie potrafiło przebić pancerza włócznika. Smok zdramatyzował i począł uciekać.