Zrobiła kilka kroków by stanąć między gadziną a kapłanką
[D3-D4-C5]. Kątem oka widziała jak reszta kończy z dwoma pozostałymi smokami. Złapała za rękojeść długiego miecza, po czym energicznie wyciągnęła ostrze i kontynuując ten ruch zaatakowała smoka.
- Głupia! - pomyślała o sobie, gdy stal
nawet nie tknęła [16] celu.
- Stój spokojnie jaszczurko! - warknęła.