Bugg
To nie była krew bohaterów. Nawet nie rozgrzewka. Bugg bardziej się musiał starać w wyrze z portowymi dziewkami. Jednak nawet tak marna potyczka dała już pierwsze odpowiedzi, kto jest wart choćby skrawka uwagi Bugga a kto mniej. I kto jest tu zupełnie nie na miejscu. Widząc szczura ucapionego ręki dziewki Bugg nie tracił ni chwili. Skoczył ku niej, ale szczur już swoje wiedział. Uciekł popiskując w czeluść dziury. Bugg zawarczał i wyrwał jedną z płonących pochodni. Z pochodnią w ręce zbliżył się do dziury, po czym oświetliwszy czeluść spróbował wypatrzyć w niej wroga. W końcu cisnął pochodnię w dół. Obwieszczając swe nadejście. Z bułatem w garści schodzenie do łatwych nie należało, ale Bugg do ułomków nie należał. Nawet jak na skalę swego półorczego plemienia…
==================
D20 = 1 ^^ Tyle w temacie wspinaczki...