Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2010, 00:24   #21
Akwus
 
Akwus's Avatar
 
Reputacja: 1 Akwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie cośAkwus ma w sobie coś
- Franciszku, mógłbyś na chwilę pozwolić.
- Tak Panie Scaloni.
- Gdybyś mógł przekazać mojemu bratu, że jego befsztyk na ostro miał przy sobie więcej papierków niż będę w stanie sprzedać w najbliższym tygodniu. Możemy jednocześnie odpisać temu młodziakowi z zeszłego tygodnia, że jeśli satysfakcjonują go lekko "zabrudzone" dokumenty legalizacyjne to za podwójną opłata może je odebrać jeszcze dziś.

Dominic raz jeszcze wytarł dokładnie dłonie. Dokumenty od ich niedoszłego gościa stanowiły znaczną wartość i nie zamierzał przez nieuwagę ich zniszczyć.
- Co więcej ten jegomość pochodził ze znacznej rodziny, a to oznacza, że powinni wpłacić za niego okup.
- Ależ Panie Scaloni, czy fakt, że on nie dycha nie stanowi w tym planie problemu?
- Najmniejszego Franciszku, najmniejszego.

Lekko łysiejąca już głowa Dominica znalazła sposób jak zarobić dodatkowo na całej sytuacji nawet jeśli szlachcic leżałby martwy od pół roku na środku miejskiego rynku. Fakt, że jego ciała mieli nigdy nie znaleźć, tylko ułatwiał i pozwalał rozegrać całą gierkę znacznie, znacznie dłużej...

******

Najstarszy z braci Scaloni nie był raczej okazem zdrowia, zbliżający się do czterdziestki, nie wysoki tłuścioszek, kuśtykał wszędzie w tempie wolniejszym od morskiej murtwy. Nie w szybkości nóg leżała jednak jego siła. Dłonie które potrafiły operować tak precyzyjnie, że spreparowane dokumenty przechodziły pozytywnie weryfikację częściej niż te wystawiane przez królewskich urzędników. Głowa pełna wiedzy z ksiąg, których pochłonął setki gdy jego bracia zdobywali faktyczne doświadczenie przydawała się gdy szukali optymalnego rozwiązania coraz to nowszych problemów. W końcu poczucie humoru, którym potrafił tak samo zjednywać jak i zrażać do siebie ludzi. Krew Scalonich, choć zbrukana tą od karczemnej służki, tworzyła z niego prawdziwego członka rodziny - jednak nie w oczach wszystkich...
 
Akwus jest offline