Sesja nie padnie, problem jest tylko z podnoszeniem się z tych popiołów. Prawdę powiedziawszy na obecną chwilę forum i sesja to dla mnie sprawa drugorzędna, życie prywatne jest ważniejsze jak każdy pewnie dobrze rozumie. Poza tym miałem zamiar stworzyć jeszcze jedną sesję dziejącą się w świecie Unreala, ale aktualnie po prostu mam sprawy, które są dla mnie czymś więcej niż internetową rozrywkę, więc najprawdopodobniej pozostanę tylko przy Lucir Polvo, porzucając przed-crashową rekrutację na cyberpunkową, melancholijną historię.
Skoro zgrzyt się nie odzywa, Zgrzyt zostanie zaciukany na miejscu, nikt się nie będzie dziwił jak tak długo przetrwał na pustkowiach bo już to będzie przeszłością, i myślę, że drużyna w jakiejś jesteście przeżre się przez Kalifornię do Blasku, no chyba że ktoś będzie się tak mocno prosił jak wyżej wspomniany gracz, "kimże jestem by mu odmawiać?", jak kiedyś określił pewien porządny i znający się na rzeczy MG.
Ale do rzeczy, prawdopodobnie ta przerwa jeszcze potrwa (nie powiem ile bo już i tak pewnie mam opinię oszusta), ale obiecuję, że ruszy i zrobię wszystko byście doszli w jednym kawałku... Przynajmniej do Hubu...
