Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2006, 22:19   #104
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Tom

Ciemność. Głosy, czyjaś ręka, światło przedzierające się przez szpary między powiekami.
Twarz, znajoma, więcej światła, pastor. Własna ręka, ruszające się palce. Pastor poruszający ustami, dźwięki, dźwięki przekształcające się w słowa, zdania.
Nic mi nie jest. Kłamał, plecy, ból, smak krwi w ustach.
Świat powoli wracał do normalności. Podparcie się ręką, powstanie mimo bólu, dźwięk własnego krzyku i sapania, jednak dochodzącego jakby z odległości.
Śmierć, spalenizna, ból, płomień.
Co tam do cholery się stało? Może mi ktoś powiedzieć?
Czuł, że w najbliższym czasie nie będzie możliwe leżenie na werandzie.
Złapał się za plecy i lekko przeciągnął testując swoje dolegliwości.
Miękkie łóżko. Tak, te dwa słowa opętały jego umysł.
 
fleischman jest offline