Amiril schował miecz do pochwy i dobył długi łuk. W międzyczasie wykonał krok do przodu
[C6-D5], tak by zająć czystą pozycję do strzału. Prędko naciągnął cięciwę mrużąc jedno z oczu. Chwilę przycelował, starając się zrównać oddech i uspokoić drżenie rąk, w których krążyła adrenalina. Posłał ze świstem
pocisk [13], który minął latającego wysoko stwora.