Cóż, każda ma dziury to i owszem. Ale jest też jedna ciekawa właściwość – największa szansa na użycie dziury mają najpopularniejsze przeglądarki. To jeden z powodów dla których IE jest w sumie niebezpieczny (większa uwaga) ale też smutek, że jest naprawdę mało dobrych przeglądarek.
Ja korzystam zazwyczaj z Opery. Dobre możliwości synchronizacji, szybkość (chociaż różnice z FF i Chrome są dla człowieka pomijalne), przyzwyczajenie i łatwy dostęp do pewnych rzeczy bez których trudno się obejść mi obecnie bez identycznej formy jaka występuje w Operze – kosz, szybkie wybieranie, notatki i widżety.
W sumie z FF również korzystam, wtyczki tej przeglądarki to moc ale niektóre opcje z nich są nadzwyczaj w świecie niewygodne. Poza tym w pełni rozbudowany FF to kombajn i to mi osobiście się nie podoba. Wolę minimalizm Opery.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |