Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2010, 01:49   #48
Lavina
 
Lavina's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znanyLavina wkrótce będzie znany
Szła prędkim krokiem ulicami spowitego nocnym niebem Amn. Czuła zmęczenie po całym dniu biegania po karczmie i ogarniało ją szczęście, że znów ma za co żyć. Kilka złotych monet brzęczało w kieszeni. Do domu było jeszcze kilka kroków. Mrok jakby się zagęszczał.

Kilka sekund później stała już w pokoju matki. Krew. Przerażenie. Jeszcze więcej krwi. I tamte oczy. Niegdyś zielone teraz czarne, puste. I tamte słowa. "Przyszłam tu żeby cie zabić".

-To nie dzieje się na prawdę! - krzyknęła - To się nie stało!
Lecz słowa ulatywały w nicość, a jej ciało płonęło. Ogień palił ją żywcem.


*

Poderwała się z podłogi. Oddychała ciężko. Nie wydała z siebie żadnego dźwięku. Była przerażona. Wydawało jej się jakby to trwało wieki. Dopiero po chwili zorientowała się, że to był tylko koszmar. Dotknęła dłonią klatki, potem odgarnęła nią włosy z twarzy.
- Nadal jestem tutaj. Żyję. - pomyślała. Rozejrzała się, próbując nadążyć za sytuacją wokół niej. Siedziała na ziemi. Reszta próbowała dorwać tą jaszczurkę. Wstała powoli, a jej wzrok spoczął na Amirilu.

„Nie ciesz się. Jak tylko zabraknie tego elfa przyjdę po ciebie siostrzyczko”.
- przypomniała sobie ostatnie siostrzane słowa tamtej nocy. Oczywiście, na jej nieszczęście nie chodziło tu o Donathien'a.
 
Lavina jest offline