Na początku żaden z agentów nie wiedział co się dzieje. Dopiero kiedy padły pierwsze ciosy ze strony najemników kapitana Greive, agenci z Wrót zorientowali się że są wśród wrogów.
Pierwszy z nich wyszarpnął długi miecz z pochwy i natarł na Aranona, który przed chwilą próbował weń strzelić świetlistym promieniem.
Jednym krokiem
[C6-C5] pokonał dzielącą ich odległość - ciął szeroko i...
niecelnie[9].
Drugi ze zbirów również wyciągnął broń, lecz zrobił to w przytomności uzbrojonego Kane'a, który natychmiast wykorzystał lukę w jego obronie: chwycił oręż dwurącz i dźgnął przeciwnika. Niestety sztych
trafił[9] w puste miejsce pod pachą.
Widząc atak wielkiego wojownika, agent nie zamierzał pozostawać mu dłużny - wyprowadził płaskie cięcie w ramię Kane'a. Jednak i ten atak okazał się
fiaskiem[8].
Ostatni ze zbrojnych, nie chcąc odstawać od towarzyszy, także wyciągnął długi miecz z pochwy. Odsłonił się tym samym mniszce Cerre, która pchnęła go sztyletem w
czułe miejsce[19]. Mężczyzna zawył z bólu, gdy ostrze wbiło się mu w
ramię[6].
Nie pozostawał dłużny. Tyle że nie Cerre, a... Dantowi. Płaskie cięcie wymierzone w pierś zaklinacza okazało się
skuteczne[16]. Mężczyzna krzyknął z bólu, gdy miecz wyznaczył głęboki,
krwawy ślad[8] na jego piersi.
***
______________________
Agent III : pozostało 19 PW
Dant : pozostało 12 PW
Hagaret : pozostało 11 PW