Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2010, 23:35   #3
Hyraeil
 
Reputacja: 1 Hyraeil nie jest za bardzo znany
Zbudzony gwałtem, inaczej rzec przecież nie można, Duńczyk przeciągnął się leniwie na twardym posłaniu. Już te czasy, gdy przy bratni szlacheckiej zachowywał dworskie maniery dawno minęły, więc nie skarcił swego czynu, jeno pobożnie ucałował krzyżyk zwisający na jego szyi.

- Mości Rotmistrzu, jakież to interesy ma w nas Pułkownik? - Zapytał, bardziej dla samego zabrania głosu, niż oczekiwania odpowiedzi. Jednakże wstał, szykując część swego moderunku, co by godnie wyjść. Wszak jest szlachtą, a nie byle mordęgą, co i honoru nie posiada. Ta kwestia była jednak dość drażniąca, więc niewiele więcej rozprawiając, z dłonią na swym wiernym rapierze wyruszył ku dwóm towarzyszom.
 
Hyraeil jest offline