Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2010, 22:05   #9
Ekaton
 
Ekaton's Avatar
 
Reputacja: 1 Ekaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwuEkaton jest godny podziwu
Wraz z rotmistrzem idziecie do pułkownika. Podążacie długimi, średniowiecznymi korytarzami twierdzy. Po drodze mijacie wielu, w większości już wstawionych żołnierzy, co znakomicie ukazuje karność wojsk Rzeczypospolitej. Niemniej jednak, choć dobrze znacie już tę twierdzę, wciąż robi wielkie wrażenie i przytłacza swym majestatem.

Wchodzicie do dużego pomieszczenia. Jest ono zdobione dużo bardziej niż pozostałe, surowe pomieszczenia. Na ścianie naprzeciwko drzwi, którymi weszliście wisi duży, czerwony gobelin, zakrywający ją niemal całą. Na środku lśni misternie wyszyty, herb Rzeczypopolitej Obojga Narodów. Na jednej ze ścian znajdują się także ślady po żelaznych mocowaniach od zdjętego niedawno herbu Rosji. Pod gobelinem, za dużym, drewnianym stołem na którym rozpostarta jest mapa Moskwy, stoi Pułkownik Gosiewski. Tłumaczy coś kilku oficerom więc jesteście zmuszeni chwilę poczekać. W końcu jednak oficerowie odchodzą i dowódca podchodzi do Was.

- Panie Pułkowniku! Przyprowadziłem towarzyszy lekkiego znaku z mojej chorągwi, którzy wsławili się w kampaniach wojennych oraz pod Kłuszynem.

- Dobrze, bardzo dobrze. Potrzeba mi teraz ludzi, którzy pomogą porządek na zdobytej ziemi utrzymać. A musicie wiedzieć, że niełatwe to jest, o nie! Część bojarów, Patriarcha i Popi oraz chamy są przeciwko nam. Ponoć Król odrzucił już postanowienia ugody Hetmana Żółkiewskiego. Gdy tylko wiadomość ta dotrze do Moskwy, wszyscy znajdziemy się w okrutnie złej sytuacyji. Nasi moskiewscy sojusznicy odwrócą się a Kościół otwarcie nas zaatakuje. Do tego czasu więc musimy pozbyć się podżegaczy i zaprowadzić względny spokój.

Dostałem wiadomość o podżegaczach, którzy buntują przeciwko nam moskiewskich mieszczan i okolicznych chłopów. Co gorsza, chłopi, którzy podnieśli na nas rękę kilka dni temu uzbrojeni byli w samopały szwedzkie a nawet arkebuzy. Na torturach kilku z pojmanych powiedziało, że dostarczenie ich zaproponował im pop mówiący z wyraźnym, moskiewskim akcentem. Drugim śladem jest karczma "Czechryń" nieopodal Kremla. Nie wiemy jednak nic więcej i to wy macie się tam udać. Tak więc waszym zadaniem jest wytropienie popa i innych podżegaczy. Czy macie jakieś pytania?
 

Ostatnio edytowane przez Ekaton : 13-09-2010 o 22:08.
Ekaton jest offline