1. Wóz ? O ile b ędziemy mieli jakiś towar - obecnie nie mamy żadnego i nie zanosi sie abyśmy mieć mieli - pan zamku i zarzadca dbają o potrzeby chłopów - czyli nawet narzędzi do wsi nie ma sensu wozić, zakładam że dostawy są co jakiś czas.
A kamień do miasta wozić ? - i co my z tego mieć będziemy? Kamień tak i tak dojedzie - na własciwy czas i zamówienie, a i jeszcze wóz nam padnie do końca.
Wóz bym brał bardziejze względu na pieszych - krasnoludy, do tego postawi się trochę juków czy skrzyń ( pustych) ze wsi i jedziemy...
W mieście
Tupik pójdzie z Hansem do strażników - dwoeidziec się o rozszarpańcu poraz o goblinach, oraz o bandytach - zebrac listy gończe jakie mają, owiedzieć się czy będzie nagroda za gobliny ( halfling przyniesie uszy goblińskie - lub inny dowód z tych powieszonych) - ewentualnie wymóc taką nagrodę ( groxbą lub prośbą) od komendanta...
Straży pewnie nie dostaniemy... choć może udało by się choć jednego strażnika przyłączyć - ale byłby to raczej kłopot niż pomoc... zresztą toc to my zostaliśmy wynajęci, gdyby straż mogła sobie poradzić pewnie sama by bandziorów szukała.
Z paserami to chyba naj;lepiej ja pogadam - i ewentualnie odnajdę, choć nie powiem pomoc straży będze tu ... pomocna
Kupcy - dowiedzieć się czy i gdzie ruszają i z czym , co słyszeli o napadach, ogóklnie co wiedzą o terenie wsiach czy ludziach - co wazniejsze informacje. Spróbuje któremuś opchnąc księgę z mapą kopalni, wierszykiem i łuską wywerny - dokładny opis umieszcze w poście najwyżej, jako drogi do skarbu...za jedyne 50 ZK ( choć do negocjacji...)
POza tym podpyta kupcow o interesy w wioskach - czy życzyliby sobie, aby jakiejś konkurencji zakazac wjazdu albo co innego? - Powołując ise na dekret szlachcica będę wykazywał, że jest to w granicach moich możliwości - o ile ... posmarują odpowiednio
Poza tym halfling będzie chciał poznać miasto, najwazniejsze osoby - z glejtem jako przepustkją ( choćby tylko na spotkanie i krótką pogawędkę - ) - autoreklama Tupika , póki ma jeszcze wazny glejt...
A świątynie oczywiście - też koniecznie zwiedzi, upraszając o pomoc dla siebie i kompanów...
Na koniec pozostanie siatka złodziejska tu dziez pojedyńcze złodziejaszki - z którymi halfling też bedzie próbował kontaktu, liczac że od nic dowie się najwięcej o bandzie zbójców, o tym kto nimi przewodzi, jaki jest i jak można się dołączyć...