Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2010, 12:05   #2
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Zaproszenie na spotkanie do domu Tony’ego Cappoli ucieszyło Tommaso więc przygotował się w szczególny sposób. Założył garnitur najlepszy jaki miał. Wiedział, że taka szansa się nie powtórzy. Jeśli Caporegime będzie zadowolony to być może dostąpi zaszczytu poznania osobiście Dona i uściśnięcie z nim ręki. Jako doktor często wykonywał pracę dla rodziny Bernardino, ale nigdy nie miał przyjemności poznania osobiście Don Antonia.

"Kiedyś nastąpi ten dzień w którym Don powie: Tomasso, wykonałeś świetną robotę, masz moją wdzięczność"

Tomasso właśnie wkładał buty wcześniej wyczyszczone dokładnie, tak że teraz miały lekki połysk.

"Muszę zarobić pieniądze, dobre pieniądze i dać tej kobiecie z klubu. Była niezła zabawa, ciekawe o co chodzi Tony'emu. Mam nadzieję, że to będzie prosta robota".

Wszedł do kuchni, gdzie jego żona Caterina szykowała kolację i gotowała wodę na herbatę. Tommy powiedział:

- Cat, będę musiał wyjść, nie czekaj na mnie z kolacją. Zjem na mieście. Próbował podejść do niej, objąć ją i ucałować. Jednak Caterina odtrąciła jego ręce i krzyknęła z wyrzutem:

- Znowu idziesz do tych dziwek, wrócisz pijany i będziesz wszczynał burdy. Ty świnio, jak możesz mi to robić. Jestem Twoją żoną, słyszysz? Żoną! Ty skurwielu, kiedy...

Przerwał jej łapiąc szybko jej rękę i mocno ściskając chciał ją uderzyć, ale ostatecznie się powstrzymał. Zwolnił ucisk i powiedział:

- Dobranoc kochanie

Zostawił dom za sobą z łkającą żoną w kuchni.


***


Wsiadł do 4 letniego Forda Super podarowanego przez Tony'ego za uratowanie jakiegoś człowieka z postrzałem. Krwawił wtedy mocno. Nigdy nie zrozumiał słów Capo:
- Musieliśmy tylko wymienić tapicerkę bo trochę śmierdziało.



Do domu Tony'ego Cappoli przyjechał chyba jako drugi, w środku był już jeden mężczyzna. Capo nakazał nam usiąść, a następnie powiedział o co chodzi w całej sprawie.

***

Teraz Tommy wiedział, że chodzi o grubą sprawę. Nie przedstawił by nam szczegółów o zdradzie zasady milczenia przez jednego z Capo jeśli chodziło by o błahostkę. Pewnie te zastraszenie jest tylko sprawdzeniem nas przed czymś większym.

Po przekazaniu nam wszystkich informacji i ekwipunku Zumbo przedstawił się i podał kilka wskazówek:

- Nazywajcie mnie Tommy, możemy jutro spotkać się koło mojego domu na Brooklynie. Będę na was czekał na skrzyżowaniu 47 Alei i 39. Przyjedźcie taksówką bądź metrem. Będzie idealnie na wjazd na Manhattan. Przejedziemy przez most Queensboro. To jest koło Central Parku a potem udamy się w okolice Wall Street. Potem przystąpimy do akcji. Mam nadzieję, że nikt nie ma przeciwwskazań?

Pozwolił sobie na odpalenie cygara podarowanego przez Tony'ego.
- Szefie, masz może trochę whiskey? Napiłbym się czegoś mocniejszego.
 

Ostatnio edytowane przez Maciass0 : 15-09-2010 o 12:18.
Maciass0 jest offline