"Mój krasnolud na tropieniu się nie zna więc nie może tego zweryfikować."
Tak , ale Tupik wcale nie zarzuca "tropicielowi" że kłamie ( choc po tym co mówi Lewan już mógłby) tyle że próbuje sprawdzić wiarygodnośc podanych informacji tym bardziej że tropiciel nawet nie próbował udawać, że coś tropi - a przynajmniej żadna taka deklaracja nie padła. A Tupik nie zamierza wpadać w ręce zbójów, nie jest mną, nie wie że "łowca" to też gracz
Zachowuje się naturalnie, jak na ex-herszta zbójców przystało...
- jeżeli w nocy spadnie deszcz to ślad szlag trafi
Jeśli mord był 2 dni temu - to wiesz jak daleko może być już stwór? Dokładnie 2 dni drogi stąd... I może iść dalej
Nomen oment - o czym pomyślałem teraz, jak by był w pobliżu tp pewnie magik by go wyczuł, że jest blisko - no ale to już uwaga gracza totalnie
A do do zmierzchu - to już niemal zmierzcha, więc tpo bez sensu robić rekonesanse - - mozna iść teoretycznie w najbliższa okolice - jakies 5 min za śladem, bo być może coś miętolił stwór w zębach po drodze ji jakies skrawki serca mu powypadały... No ale halfling po zmierzchu , po 2 dniach , nie ma zamiaru iść za niejasnym tropem którego nie widać i którego łowca nie zamierza tłumaczyć.