Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2010, 23:42   #2
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Duard Dunn


Zakuty w łuskowy pancerz krasnolud chyba jako jeden z pierwszych zebrał się w sobie i dobył oręż. Pociągnął gromko nosem wciągając powietrze. Wnet też splunął siarczyście i warknął.


- Jakieś kurestwo ku nam się zlazuje. Baczcie aby, coby nam na plecy nie wylazło. Trza się ruszyć, bo przy tej latarence wnet wszystko z okolicy, a widać że niemała, tu będzie. I kupą. Kupy nikt nie ruszy.

Kończący przemowę żart nie rozładował napięcia. Jednak Dunn wiedział, że w podziemiach wszyscy ci nie nawykli do lochów czują się dziwnie. Im szybciej uczucie to im przejdzie tym lepiej dla nich wszystkich. Jeśli pomóc miał w tym tak gówniany żart, należało spróbować. Spróbował...


.
 
Bielon jest offline