Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2010, 00:41   #6
Gadzik
 
Gadzik's Avatar
 
Reputacja: 1 Gadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodzeGadzik jest na bardzo dobrej drodze
Darvin

Kapłan Lathandera westchnął cicho, stając twardo na nieznanej mu ziemi. Nie spodziewał się nie rozczarować tym, co zostanie za magiczną bramą portalu, chociaż musiał przyznać, że poczuł w duszy przykre uczucie lekkiego zawodu. Było ciemno, groźnie, wokół gromadziły się nieznane istoty i na dodatek czuł coś na kształt smrodliwego przeciągu wywołującego dreszcze na karku. No cóż... Trudno spodziewać się czegoś lepszego po czymś, co jak każdy loch musiało przypominać przytulne zakątki rzyci nosorożca.

- Nu... Nadchodzą... - mruknął do otaczającej śmiałków rzeczywistości. Idąc za radą krasnoluda ujął w dłonie buzdygan i tarczę, zwracając baczną uwagę czy aby któreś z par ślepi nie zachce zajść drużyny od tyłu.

Czy ktoś z członków kompanii zdołałby wyczuć strapienie tlące się w Darvinie? Wydaje się to raczej wątpliwe w przypadku prawie dwumetrowego olbrzyma, którego grubo ciosana twarz zdawała się zastygnąć wieki temu w niezmiennym wyrazie stoickiego opanowania...
 

Ostatnio edytowane przez Gadzik : 18-09-2010 o 10:48.
Gadzik jest offline