I to jest problem dzisiejszego szkolnictwa. Gdybyście zamiast rozmawiać w węższym gronie, wjechali na kwadrat baranowi to byście mieli poczucie dobrze spełnionego obowiązku, satysfakcje i ćwiczenia fizyczne w jednym. A tak frustracje wyładujesz na biednym niziołku, bo on najmniejszy :P |