To klincz - jednym słowem. Bez tworzenia świata mogę sobie po tych trzech linijkach podłubać palcem w... A świata nie za bardzo jest jak tworzyć - ponieważ: miasto opisze Bielon (po coś w końcu ewakuowałem knajpę poza miasto
), a stosunki z sąsiadami to niech gracze sobie ustawiają. Zresztą - jakieś wytyczne by się zdały do tego...
Poczekamy więc na rozwój sytuacji... Jako postać nie mam się czego chwycić. Jakbym pouprawiał jakiś metagaming to może coś bym wymyślił, ale bądźmy poważni.
Może to i dobrze, bo załapałem jakąś grypę i mózg jakby nie ten.