I ty możesz zostać astronautą!
Rok 2012. Długie i żmudne zbieranie funduszy na międzygalaktyczny lot, w końcu zostało zakończone. Co prawda nie zebrano całej sumy i wszyscy w NASA powątpiewają czy to aby możliwe, lecz obcięto koszty i wszystko stało się klarowne, jak woda w szklance.
***
Najnowsze zdobycze technologiczne, trzymane w największej tajemnicy. I jeden, określony cel. Planeta Gliese 581g, orbitująca wokół gwiazdy Gliese 581. Oddalona o 20 lat świetlnych, planeta, której atmosfera sprzyja rozwojowi życia. 192 bilionów kilometrów do przebycia.
Statek kosmiczny podróżujący z prędkością równą jednej dziesiątej prędkości światła, jest daleko poza zasięgiem. I tak potrzebowałby 200 lat na pokonanie dzielącej nas odległości.
Lecz wynalazek pana Hermana, ma to zmienić…
***
- Czy ty wynalazek jest na pewno bezpieczny, panie Herman? Testował pan to na ludziach?! Nie chcemy mieć skandalu na skalę światową! – ponury mężczyzna, popatrzył szkliście na mężczyznę w średnim wieku.
- Panie McDowell. Są to nieoficjalne informacje, nie mogę ich zdradzić. I już samo to powinno dać panu odpowiedź, na pańskie pytanie. – odpowiedział spokojnie mężczyzna, niewysoki blondyn.
- Świetnie. Ile wynalazków jest Pan w stanie stworzyć?
- Niestety, wątpię żeby udało mi się to powtórzyć. Mój asystent informacje o tym urządzeniu, zabrał ze sobą do grobu.
- Co?! – prawie krzyknął mężczyzna o szklistym spojrzeniu.
- No bo widzi Pan, nauka wymaga poświęceń. Mogę Panu tylko powiedzieć, że jestem w stanie sam się zahibernować. Czy to Panu wystarcza?
- Tak, powiedzmy… ***
Rok 2011, 10 listopada.
Na całym świecie zostaje wyświetlona reklama, z widniejącym logo NASA. Pan w białym kitlu i włosami uczesanymi na bakier, opowiada o planecie Gliese i o jej walorach.
200 letnia podróż, na nieznaną ludzkości planetę, ba! Jeszcze dalej, do odrębnego układu słonecznego. Zahibernowani w specjalnym wynalazku światowej sławy biologa i fizyka, pana Hermana, mają podróżować do nieznanych zakątków galaktyki, a kto wie, może i tam rozpocząć nowe życie.
Jest tylko jeden, malutki szkopuł.
To bilet w jedną stronę.
***
Rok później w drodze castingu, w końcu wyłoniono grupkę osób, spełniających warunki podróży. Silnych, zdrowych, odpornych. Nigdy nie chorowali, zero złamań, wypadków. Sami szczęściarze.
Planeta Gliese czeka na was!
----------------------------------------------------
Co nieco o sesji i założeniach:
Czasy współczesne z małą domieszką sci-fi, stąd maszyna do hibernacji.
Sesja to sci-fi z domieszką horroru plus eksploracja.
Potrzebuję około pięć osób, dobrze by było aby wśród nich była kobieta, może nawet dwie.
Jeśli napłynie więcej ciekawych kart postaci, rozpatrzę możliwość podłączenia większej ilości graczy.
Termin rekrutacji to będzie tak:
21.10.10 (całe dwa tygodnie).
Karta Postaci:
Imię i nazwisko - jak się nazywa wasza postać? Może ma jakąś ksywkę?
Wiek - Wiadomo... Najlepiej postaci niezbyt stare. Takie do tańca i do różańca.
Narodowość - Jako że ogłoszenie NASA miało rok na rozprzestrzenienie się radiem, telewizją, Internetem, prasą i innymi drogami, jest tu naprawdę wielka dowolność.
Zawód/profesja - Wiadomo, zawodowych astronautów wykluczam. Powiedzcie raczej, od jakiego zajęcia was oderwano.
Ekwipunek - Bagaż jaki zabraliście ze sobą na statek. Mam nadzieję że nie skończycie tego zbyt szybko wymieniać.
Umiejętności/zdolności - Tutaj piszecie trzy umiejętności, na jakich wasza postać zna się wybitnie. Obcuje z tym na co dzień i jest w tym naprawdę dobra. Pięć umiejętności, które umie. Nie są jej konikiem, ale spokojnie je ogarnia i nie sprawiają jej jakiś wielkich problemów. I na koniec, trzy umiejętność w których jesteście kompletnymi fajtłapami, zajęcie to leci wam z rąk, przeważnie ma skutki odwrotne od pożądanych.
Charakter - Wiadomo, miej więcej jakim jest człowiekiem. Czy ponurak, czy szaleniec. Indywidualista, czy pracuś itp. itd.
Motywacja/cele - Czyli co was skłoniło do popełnienia samobój... To znaczy na podjęcie się tak ważnej misji, którą na pewno jest eksploracja innej planety. Ciekawość? Konflikt z prawem? Ucieczka przed kimś lub... czymś? Zawód miłosny? Opcji jest mnóstwo.
Historia - No, właśnie. Opowiedzcie coś o sobie. NASA nie weźmie byle kogo.
Awatar - Facjata waszej postaci.
Mam nadzieję że sesja zainteresuje potencjalnych graczy i zapraszam do nadsyłania KP.
P.S. Wstęp krótki, bo krótki ale już kiedyś pisałem że nie uznaję wstępniaków w rekrutkach, tylko ogólne założenia.
Obiecuję nieco dłuższy wstęp w sesji właściwej, jak już będę miał bohaterów i będę wiedział mniej więcej jacy oni są.
Pozdrawiam.
S.W.A.T ®