Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2010, 23:02   #9
Olian
 
Olian's Avatar
 
Reputacja: 1 Olian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skał
Muzyka barda, ciepło z kominka i szum rozmowy, nie przeszkodziły wojownikowi w krótkiej medytacji. Podczas tego stanu, wspomniał dawne czasy kiedy to chodził razem z ojcem na polowania. To tam nauczył się wyśmienicie strzelać z łuku i zakładać wnyki. Wzruszenie chciało wyjść na wierzch, pokazać się światu, ale Pavos zataił istnienie tego uczucia, nie lubił gdy ktoś widział jak łzy spływają mu po policzku (a ostatnimi czasy zdarza się do coraz częściej). Mężczyzna nie wiedział dlaczego – może z tęsknoty za rodziną, a może jednak z powodu drugiej osobowości ? - która wywierała na niego niesamowity wpływ.

Jeszcze chwilę trwał moment wyciszenia wojownika. Gdy poczuł że jest już wystarczająco odprężony, otworzył oczy i spojrzał w ogień. Zauważył że był trochę mniej intensywny niż ostatnio, ale i tak fascynował wojownika. I kolejna chwila przeminęła. Pavosa gapiącego się na skaczące płomienie, znowuż nawiedziły te same myśli co ostatnio – Czy przyjście tutaj było dobrym pomysłem ? – szybko jednak skasował tą myśl ze swego umysłu i wstał pospiesznie, zanim kolejne sprawy nawiedzą jego, zmęczoną już głowę.

Podszedł do stolika i dopij ostatnie krople wina, które spoczywały na dnie kielicha. Ukłonił się wychodzącemu mistrzowi i dwóm „braciom”. Pozostali tylko on i bard. Spojrzał zatem na Trivela, gapił się przez krótki moment, po chwili jednak wydusił z siebie kilka słów:
- Talent do muzyki masz we krwi przyjacielu. – Uśmiechnął się nieznacznie i zrobił krótką przerwę. Po sekundzie kontynuował. – A teraz pozwól, że udam się do swego pokoju. Tak więc… dobranoc. – skłonił się w stronę barda i wyszedł.

W pokoju natomiast odnalazły go wspomnienia – O bracie, z którym nie utrzymuje kontaktów i o siostrze, z którą bardzo dawno się nie widział. Rozmyślał jeszcze o wielu innych sprawach i problemach nękających jego wnętrze. W końcu jednak ułożył się do snu. Nie spostrzegł nawet kiedy zasnął. Miał nadzieje, że żaden sen nie odwiedzi go tej nocy… miał już dość rozważań.
 

Ostatnio edytowane przez Olian : 08-10-2010 o 23:05.
Olian jest offline