Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2010, 22:23   #2
Hirin
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Emilia próbowała krzyczeć - nie mogła - problemem nie były zakneblowane usta - głos zwyczajnie zamarł jej w gardle. Była ona młoda, miała niebieskie oczy i jasne włosy. Zwinęła kolana wstydliwie zasłaniając zmoczony kawałek sukienki. Była zbyt przerażona aby myśleć - mimo że wszystko zaszło tak niedawno, prawie nic nie pamiętała. Może była nieprzytomna - to też niewykluczone. Głowa pulsowała bólem - w umyśle nieustannie uderzała ją myśl, oczywiste stwierdzenie :
"Zostałam porwana...!"

Mimo że powoli otrząsała się z odrętwienia, wciąż kolory i dźwięki docierały do niej przytłumione i niewyraźne.Musiała minąć dłuższa chwila nim dotarło do niej że nie jest sama. Znajdowała się w kilkunastoosobowej grupie. Uniosła głowę, mętnie patrząc przed siebie. Dźwięki dochodziły coraz głośniej i ostrzej, mimo to nie zwracała na nie uwagi. Obraz który widziała zlewał się ze wspomnieniami Emilii. Śmiech. Złośliwy rechot.
Znowu odpłynęła.

Rzeczywistość uderzyła z pełną siłą. Poczuła coś dziwnego, jakby odpływała, topiła się w morzu. Straciła przez chwilę dech. Wokół niej było niewielu. Gdzie zniknęła reszta?
...
Zaraz... Gdzie ja jestem?
Miejsce się zmieniło. Wcześniej znajdowała się w... w jakimś pomieszczeniu... A teraz była na powietrzu. Wyglądało na to że daleko od jakiegokolwiek miasta. Dziwny, budzący grozę osobnik w zbroi odezwał sie, przerywając głuchą ciszę. -Witajcie. -Odezwał się. -Jestem zadowolony z tego, że tak wielu z was przeżyło Skok i Dotknięcie. A zadowolić mnie nie łatwo. -Rzucili pytające spojrzenia. -Skok to tylko teleportacja ale przy użyciu czarnej magii. Dotknięcie to była właśnie czarna magia. Musiała was przeniknąć a uwierzcie mi, zabawa z czarną magią nie kończy się dobrze. Reszta z was występuje już w jako pojedynczych organach rozrzuconych po całej Euforii. Zatem się cieszcie, że przeżyliście i macie wszystko sprawne.
Ale gdzie moje maniery.
Nazywam się Baalord. Ja wiem kim wy jesteście, co zrobiliście i jakie są wasze marzenia oraz cele, więc nie musicie mi się przedstawiać.
Zostaliście wybrani do służby i władzy nad złem i chaosem. Zostaliście dotknięci czarną magią, która teraz bije z waszych ciał. Wasze ciała stały się nieśmiertelne, jednak możecie zginąć w wyniku ran. Ja jestem ostatnim z pierwszych a wy pierwszymi, którzy mają przywrócić chaos temu światu. Jesteście od teraz Złymi Lordami.
Ja mam nad wami władzę. W każdej chwili mogę was zabić, odbierając wam dającą od teraz życie, czarną magię. Macie tylko jednego pana, którym jestem ja. Jeśli uciekniecie zginiecie. Pozostawiłem wam jednak wolną wolę.
Zostaliście wybrani, jak już mówiłem do zaprowadzenia w tym świecie chaosu. Więcej wam opowiem wieczorem. Macie teraz czas dla siebie. Poznajcie się. Przyjdzie wam razem podróżować, walczyć, a i być może na jednym stosie spłonąć.

Ale o co chodzi? Spłonąć? Pamiętała. Inkwizycja. Emilia bała sie Inkwizycji. Ale dlaczego? Nigdy nie praktykowała magii ani innych złowieszczych procederów. On ich porwał. Naprawdę nie wiedziała...
Rekrutacja...!
Uderzyło w nią to jak młot. Teraz dotarł do niej sens słów tej istoty. Obróciła się w stronę towarzyszy. Zatrzymała przez chwile wzrok na golemie, po czym obejrzała resztę. Odezwała się cicho :
- Czy któryś z was.. Wie kim jest ten Baalord?


 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline