Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2010, 14:00   #2
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
O to, że zwieje się z workiem kasy, przynajmniej z mojej strony, nie musiałeś się obawiać. Konwencja nie pozwalała dać nogi. Czułem się zobligowany do zrobienia jak największego zamieszania.
Niestety, możliwości manewru, jak dla mnie, okazały się niewielkie. Mogliśmy co prawda kreować świat, ale jak się okazało biegaliśmy na smyczy, którą ktoś ściągał coraz bardziej.
Nie mieliśmy szansy połapać się o co chodzi. Może gdyby akcja z porwaniem Hassana się udała, coś by się wyjaśniło. Ale siła wyższa zagoniła nas w punkt z którego nie było wyjścia. Jak sam przyznałeś reanimowałeś ostatnią dwójkę by miała jakieś szanse na walkę z magoo. Bez tego padli by na pysk zamiast kozaczyć.
Cóż 1 level nie sprzyja muszkieterskim opowieściom, ale jakby tak przekonwertować sesja na 7th sea...

To mnie bolało.

Reszta ok.

Choć może jeszcze uwaga o długości postów Nie pisze jak nie mam nic do napisania. Po co tracić czas na wymęczenie posta, po to by wyrobić normę linijek? To nie daje satysfakcji. Jeśli post nie pisze się sam, to znak, że trzeba nacisnąć "wyślij".

Oceniał graczy nie będę bo to nie szkoła.
 
Mike jest offline