Przepraszam za opóźnienie z postem, ale SmartCheetah się rozchorował i zanim miałam materiał to już był końcowy termin. Wczoraj moi współlokatorzy postanowili zrobić w domu imprezę i to automatycznie przerwało moje pisanie posta. Teraz mam kaca :PP
Ale liczę na waszą cierpliwość post powinien pojawić się dziś wieczorem (jak mi przejdzie troszkę i będę w stanie pisać) lub jutro. Przepraszam wszystkich <niewinne oczka>
__________________ In the misty morning, on the edge of time
We've lost the rising sun |