Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2010, 14:54   #66
Aegon
 
Reputacja: 1 Aegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwu
Początkowo elf myślał, że grupy demonów to odosobnione przypadki - efekt rytuału. Okazało się, że jest gorzej, niż przewidywał i choć rzadko się to zdarzało, teraz Aranon naprawdę się zirytował. Armia demonów w świecie materialnym - czy mogło się przydarzyć coś gorszego? Tak, jeśli dowodził nią potężny balor.

Sytuacja była bardzo przytłaczająca. Niegdyś Aranon mógłby stawić czoła przynajmniej części z tych demonów lub walczyć z balorem, ale teraz nie było innego wyjścia - trzeba było zachować życie. Dla przyszłości.

Plan demona był odrażający. Elf nie wierzył, że może się powieść. Należało zrobić wszystko, aby zapobiec władzy Cyrica nad Faerunem. Najpierw potrzebne były informacje.

- Kim jesteś? Kim jest ten balor i co tu robicie?
- Jest wysłannikiem Wielkiego Cyrica, który przybył do naszego świata aby nim zawładnąć. Czarne Słońce zadecydowało, że nadszedł kres ukrywania się w cieniu innych i postanowiło zagarnąć Faerun zaczynając od tego obszaru. - demonolog powiedział nader wzniośle, niemal sakramentalnie. - Zaś to, kim ja jestem jest mniej niż istotne. Jeśli jednak musicie wiedzieć, to jestem Wysokim Kapłanem Cyrica.

-Cyric chce zapanować nad Faerunem? Nie rozśmieszaj mnie. Jest wielu bogów potężniejszych od niego. Dlaczego mieliby na to pozwolić? Co więcej, co ma do tego miecz, który mamy znaleźć?
- Niech ani przeznaczenie miecza, ani pobudki Mojego Pana was nie interesują. Zwłaszcza to drugie, bo możecie źle skończyć.

-To znaczy, że wiesz tyle samo, co my, czyli nic. Prawda? - Rzekł z lekkim uśmiechem na ustach elf. - Powiedz mi jeszcze jedną rzecz: zwykle nie potrzeba tak dużej ilości ofiar, żeby przyzwać balora. Po co zatem całe to zamieszanie? Po co wzbudzać niepokoje?
- Głupcze! - wysyczał. - To nie jest "byle" balor! To jest Agush'Rah'Tol! Najwyższy sługa Cyrica, najpotężniejszy ze swojego rodzaju!
- Poza tym. - dodał po chwili. - Nie przyzwaliśmy "tylko" niego. Rozejrzyj się... chyba że nie dostrzegłeś armii dookoła siebie?

-Próbujesz mi wmówić, że przy pomocy rytuału moglibyście przyzwać te demony? Bardziej prawdopodobne, że to balor otworzył bramę. W każdym bądź razie, nie mam zamiaru z tobą więcej rozmawiać. Zmarnowałem na to za dużo powietrza. - Aranon odwrócił się w kierunku reszty grupy. - Mamy jeszcze jakieś pytania, czy możemy już ruszać?

Elf wiedział, że powinni dotrzeć do celu wyznaczonego przez demona, a w międzyczasie zdobyć dodatkowe wiadomości. Na temat miecza między innymi i dokładnych planów balora.
 
Aegon jest offline