Napisał Bies

"Full Metal Alchemist", jest bezapelacyjnie najlepszym anime jakie oglądałem w życiu. Mowa tutaj o fabule, i rozmachu. Pan Hiromu Arakawa musi mieć bardzą dużą głowe aby wymyśleć takie dzieło jakim jest "Full Metal Alchemist". Oczywicie kreska jak z najlepszego wydania anime, nie wspominając o muzyce bo ta jest poprostu genialna (OST zawiera 90 utworów). Pomysł jest doskonały, oryginalny i bez żadnych wad. Oglądałem to z najwiekszą przyjemnością i nie chciałem aby ta seria się skonczyła. Z początku troche mnie znięchęcały screeny i pomysł z alchemią, ale gdy zacząłem oglądać to zdałem sobie sprawe, że jest to bardzo ambitny i nietypowy projekt. Seria jest stosunkowo długa, składa się z 51 odcinków. Akcja jest bardzo dobrze rozplanowana. Ta seria zawierała wszystko to co lubie w anime czyli dobry humor na poziomie i troche dramatu. Czasami poprostu dało się odczuć uczucia bohaterów na własnej skórze.