OK, panowie szlachta, zacznijmy od ogłoszeń duszpasterskich.
Post startowy będzie dzisiaj wieczór. Wieczór, bo jutro mam próbną maturę, ergo zaraz idę się zdrzemnąć, a moje drzemki kończą się średnio koło dwudziestej. Do tej pory chciałbym, żeby wszystkie ostateczne poprawki w mechanice, zapamiętane zaklęcia i pozostałe rzeczy zostały wysłane mi na PW.
Jak się dźwignę z łoża, walnę posta, a wam na wasze kochane skrzynki wyśle powabne liściki mówiące o tym, co wiecie o waszych arcywspaniałych kompanach. A żeby wam się nie nudziło, tutaj możecie napisać wersję oficjalną, to jak widzi was najbardziej szaraczkowy szaraczek, gdy przychodzicie do niego zakupić miksturę leczenia lekkich ran albo wypytać w ramach kłesta. Oszczędzi mi to kopypasty w PWach.
Jesteście drużyną. Teoretycznie. W takim sensie, że udało mi się was zebrać w jedno miejsce i nadać mniej więcej wspólny wątek. Bardzo prosiłbym o założenie konta w Google Docs. Głównie dlatego, że pewnie wielu z was będzie miało ochotę na sneaky sneaky action, które powinny pozostawać poza zasięgiem wzroku pozostałych graczy. Dlatego każdy z was będzie miał prywatny dokument, w którym będziemy rozgrywać te bardziej niegrzeczne sceny, w których na przykład podmieniacie skrzynie kompana na mimika.
Bardzo wygodnie byłoby, gdybyście podali tutaj dni, w które mniej więcej regularnie można was złapać. Bo jak przyjdzie co do czego, to niektóre sytuacje (bojowe, chociażby) szybciej i przyjemniej będzie rozegrać przez dokument, a w ten sposób łatwiej będzie dobrać termin pasujący.
Rzucać mogę za was, rzucać możecie sami za siebie. Właściwie to wolałbym to drugie, dlatego miło byłoby gdyby każdy założył sobie na
Internetowa kostnica konto dla swojej postaci. W ten sposób, będę mógł wam zaufać i pozwolić na własnoręczne kulanie, mając jednocześnie kontrolę nad tym, kto widzi ile macie bonusu do szycia kneehigsów i ucinania łba smokom. Bo w historię rzutów na moim koncie pewnie będzie mógł wleźć po chwili dedukcji każdy.
Małe przypomnienie. Mechanika pełna, z wyjątkiem mało znaczących pierdół. Jeśli ktoś nie jest pewien czy coś jest pierdołą, pyta się czy jest pierdołą i ja mu mówię czy jest lub nie jest pierdołą. Pierdołą na pewno nie są kontakty socjalne, bo jestem wyznawcą idei, iż poza samą treścią przekazu socjalnego, jest tona innych równie (jeśli nie bardziej) witalnych elementów komunikacji, których w tekście nie umieścicie, a rzut zasymuluje je pięknie. Co nie zmienia faktu, że mogę dodać te pięć i pół plusa, jeśli ktoś mnie wzruszy do łez swoim dyplomatycznym wyczynem ekstremalnym.
Brak wam maszyny leczniczej. Nie obrazicie się, jeśli tą (i kilka innych, w których jesteście lekko wybrakowani) rolę spełni NPC? Bo tak patrzę na waszą grupę i jak w sprawach gdzie liczy się pierdolnięcie, jesteście bardzo piękni i powabni, to w paru kwestiach (utility głównie) przyda się wam support. Ale jak chcecie zmagać się sami z wyzwaniami, to mogę wam ten easy mode wyłączyć. W najgorszym razie reaktywujecie go w trakcie rozgrywki (choć wtedy pewnie trzeba będzie sobie już medyka nająć za z trudem uciułane pieniążki nająć
).
Jeśli ktoś ma jakieś życzenia specjalne, niech śmiało krzyczy. Tak czy siak, do wieczora, kochani!