Tak, właśnie w nogę! Może za to wejdzie w mrowisko?
Post jest, dzień później, ale jest.
Mały zwrot akcji.
Doszedłem do wniosku, że trzeba może zwiększyć napięcie w sesji. W końcu zakwalifikował się to jako Horro. A na razie mało było strasznych sytuacji. Mam zamiar to zmienić.
Chciałbym tym razem, żebyście się zmieścili w przeciągu tygodnia z odpisaniem. Wiem, że to też w dużej mierze moja wina. Ale spróbuje nie zawieść.