Wiecie, im dłużej czytam wasze posty, tym dziwniejsza zdaje mi się konstrukcja tego budynku
Apeluje tez o czytanie postów reszty graczy, bo jak mi się zdaje w tym momencie Cichy wyszedł sobie jakby nigdy nic, przez drzwi wcześniej zabarykadowane od zewnątrz przez Marcusa i Konrada.