Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2010, 09:03   #27
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Ok, będziemy za jakiś czas. - Odwiesił słuchawkę i zobaczył Tommego, który już podchodził. Amator przecież ktoś mógł poznać, że to on się bił z Wiktorem, ale może był już paranoikiem. Może capo miał rację i za bardzo się teraz przejmował.
- Zmywamy się stąd? -
- Tak, ale dyskretnie.
- Podszedł do jednego z gazeciarzy i zapytał co tu się stało. Chciał wyglądać, jak nadziany dobrze sytuowany finansista, który lubi wiedzieć. Kiedy chłopak ubrany w szarą koszulę i beret z daszkiem tak modny w jego profesji opowiadał, że jakiegoś mężczyznę, który uciekał przed policją potrącił samochód. I teraz już nie ucieknie, patrzył pomiędzy głowami gapiów, na ambulans, chciał dostrzec, nazwę szpitala, zapamiętał też ulicę, gdzie się znajdują, bo zazwyczaj karetki jechały do najbliższych szpitali. Gdy wiedział już wszystko, podał młodemu przedsiębiorcy dwa dolary i wskazując na gazetę spytał czy to już wieczorne wydanie, czy jeszcze południowe.
- Wieczorne, świeżo spod prasy - odpowiedział podając gazetę i grzebiąc niewielkiej tobie na pasie, w której trzymał pieniądze.
- Reszta twoja, - powiedział otwierając gazetę, - dzięki za informację. - dodał z uśmiechem odchodząc. Skinął na Zumbo, a kiedy byli już kawałek od tłumu gapiów, zwinął gazetę i złożył, wkładając ją pod pachę.
- Jedziemy do szefa, musimy przemyśleć to co się stało. Mam nadzieję, że mieliście dobry powód, aby się bić w restauracji? -Podszedł do samochodu i otworzył najpierw drzwi doktorowi, a potem sam wsiadł do swojej Alfy. Zamierzał pojechać trochę okrężną trasą, aby mieć pewność, że nikt ich nie śledzi.
 

Ostatnio edytowane przez deMaus : 08-11-2010 o 09:05.
deMaus jest offline