Post jest nieskończony, jednak w najbliższym czasie nie będę miał głowy, by nad nim popracować, więc niestety tak musi zostać. Sorka. Zakładam że między tym co opisano w obu częściach bohater poczytał jeszcze książki, przespał się, wykonał parę rozmów telefonicznych (dzwoniący Herbert i jakaś organizacyjna rozmowa z Amandą), załatwił ten pokój w hotelu, przebrał się.. i tu leci dalej.
__________________ Show must go on! |