Bez przesady, co do tego że sobie poradzimy nie mam zwątpienia, choć zdecydowanie uważam że smok nam w tym nie pomoże, przynajmniej dopóki panienka z jajem się za nim nie schowa jako swoistą barykadą.
Ew. możemy go 'zaciupać' razem z paladynami aby oszczędzić czasu na gadkę i zabrać róg z skarbca, gdzieś się go znajdzie, a w końcu my nie ci dobrzy, prawda?
No i biorąc sprawę jako realista, nim ty skończysz jego operacje minią z dwie tury walki, bo w końcu nikt nie stoi w miejscu gdy ty mu prostujesz kości. |