Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2010, 01:21   #11
arek9618
 
arek9618's Avatar
 
Reputacja: 1 arek9618 nie jest za bardzo znanyarek9618 nie jest za bardzo znanyarek9618 nie jest za bardzo znany
Arek wyszedł przez właz zaraz po Hansie, po czym ruszył w stronę bramy. Spojrzał w prawo, w lewo, jeszcze raz w prawo:
- Czysto!- krzyknął
- Robimy tak. Na przeciwko też jest podwórko. Biegniemy tam w parach. Na środku drogi stoi spalone BMW, w które przywalił pewnie ten punciak. Widzicie?
Arek spojrzał na wrak porządnego samochodu. Łezka mu się oku zakręciła, ponieważ w przyszłości zamierzał sobie kupić samochód tego rodzaju. Kręciła go marka BMW. Przestał myśleć o samochodzie i pobiegł wraz z Geraltem na drugą stronę ulicy, mijając wraki samochodów. Dobiegł. Spojrzał za siebie. Do biegu przygotowywali się Hans i Sławek. Ruszyli. Kapczyński wystawił swojego AK i rozglądał się na pobliskie ulice. Bieg towarzyszy przerwało kilka serii z automatu. Słychać było kilka krzyków i komend Hansa. Arek wyjrzał zza murku. Przy spożywczaku stał ruski jeep, a za nim dwóch żołnierzy, dzierżących kałachy.
Arek postanowił zareagować, lecz z takiej odległości jego AK74su nie miało żadnych szans. Spojrzał za siebie. Zobaczył wejście do kanałów, a po prawej wejście na klatkę schodową. "Może tędy uda mi się do nich zbliżyć"- pomyślał.
- Gerald osłaniaj naszycg. Ja spróbuję oflankować ruskich.

Młody milicjant ruszył w stronę klatki schodowej. Otworzył szybko drzwi i wtargnął do środka. Panowała tam totalna pustka. W skrzynkach na listy były dziury po kulach, a w schodach brakowało niektórych stopni. Arek się tym nie przejął. Miał ważniejsze sprawy na głowie. Przebiegł szybko przez korytarz i dosłownie przebił się przez drzwi. Trafił na zewnątrz. Spojrzał na prawo. Właśnie stamtąd dobiegały strzały. Kapczyński podbiegł do winkla i się zza niego wychylił, nie zdradzając swojej pozycji. Rosjanie znajdowali się na linii strzału. Arek miał duże szanse na trafienie napastników. Zmienił tryb ognia na automatyczny, pociągnął za zamek, przyłożył broń do policzka, wycelował w przeciwnika i pociągnął za spust.
 
arek9618 jest offline