Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2006, 21:08   #23
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
[user=2530, 2226] Inkwizytor tylko uśmiechnął się dość chłodno, poczym dodał:
- Jak wolicie, jaśnie panie, jak wolicie...- zamyślił się na chwilke niemłody już mężczyzna, poczym skomentował- Nazwiemy to więc przyjacielskimi przysługami[/user]
- Na Boga, nie znacie okoliczności znalezienia zwłok wielkiego Leonardo!? - zawołał wręcz zdziwiony starszy inkwizytor do Vincenza- Tożto sam Franciszek I nawiedził jego progi, rzec można, iż Leonardo umarł na jego rękach! A dokładniej, to król usunął się z obrzydzeniem i natychmiastowo wyjechał, gdy da Vinci zaczął krwawić- lecz był on przy tym, w jego sypialni! Więc uduszenie nie jest możliwe, a co do trucizn, to Leonardo od dłuższego czasu nie czuł się za dobrze- a nie znamy trucizny, która działałaby tak długo... Pozatym, zacny panie, truciciel jest raczej niemożliwy- jedyna osoba, która była przy nim to jego zaufany sługa, a tacy ludzie nie zdradzają po latach.
Inkwizytor czuł się coraz pewniej- był tutaj ze swoimi, a Medyceusz nie był tak groźny, jak się zdawało. Na jego twarzy pojawiał się już uśmiech i odrobina pewności siebie...
- Panie dobrodzieju, ni da się...- powiedział ojciec Gabriel, wyglądający na wioskowego przygłupa, którego ojciec nauczył jedynie dobrze pisać- Żyłądek to i z pół dnia zejdzie, a nic nie znajdziem... Ni da się panie, ni da


Jeremił czuł się naprawdę dobrze- w końcu ilu prawdziwych Sarmatów czuje się dobrze wśród przepychu i fałszywych manier? Przecież byli oni stworzeni do walki o swoje prawa, o prawdę, o słuszności i wolę Boską!
Gdy przemawiał wiele kapeluszy poleciało ku górze, blisko ćwierć placu z naprawdę nieciekawymi minami poszła za swoim słowiańskim wodzem ku wrotom katedry. I wtedy wybiegł zrozpaczony ksiądz, czy tam kardynał- używali ciągle dwóch, zamiennych tytułów.
- W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego... Ludzie!- zawył zrozpaczony ksiądz, padając na kolana- Błagam was! Nie niszczcie pogrzebu Leonarda, na Boga, za godzinę zaczniemy! Błagam was... Błagam Ciebie panie...
Zapłakany, stary mężczyzna nigdy nie wyglądał za dobrze. Szczególnie zapłakany, stary mężczyzna będący księdzem, błagającym wiernych o spokój...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline