Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2010, 18:54   #27
Ritter van Utrecht
 
Ritter van Utrecht's Avatar
 
Reputacja: 1 Ritter van Utrecht nie jest za bardzo znanyRitter van Utrecht nie jest za bardzo znany
Skoro czytasz kolejne tomy, to myślę, że rysuje Ci się już obraz tego, że mimo wszystko, Inkwizytorium wcale nie musi wygrać tej bitwy. Zwróć uwagę chociażby na postrzeganie instytucji w kręgach możnych tego świata ("oprawcy" - słowo klucz?) czy narastający konflikt z Watykanem.

Uwaga chronologiczna: wydarzenia z tomu "Łowcy Dusz" nie miały jeszcze miejsca w świecie, w którym przyjdzie Wam się wyruszyć na poszukiwanie prawdy.

Cytat:
Napisał kanna Zobacz post
Jest mowa o czarownicach i heretyczkach. Pierwsze uzywaja magii, drugie uznają, że Jezus na krzyzu umarł. Tak? Nie wiedziec czemu, czarownice zwykle sa heretyczkami i odwrotnie. Czy moge byc heretyczka bez magii? Wspomniana Piekna Katarzyna de facto była zwykłą czarownicą, czemu herezje jej zarzucano?

a) W tradycyjnym rozumieniu tego słowa, heretyk to rzeczywiście ktoś, kto odstępuje od wiary i/ lub przeciw niej bluźni.
b) Istnieje wiele różnych herezji, ta o śmierci Jezusa na krzyżu jest jedną z nich.
c) Praktykowanie magii jest uznawane za herezję.
d) Zauważ, że osoby władające magią, choćby ich celem nie było nawet wchodzenie w drogę Kościołowi, stanowią dla niego niejaką konkurencję.
Co się robi z konkurencją? Usuwa się ją
Jaki jest efektywny sposób "wyrwania chwasta"? Ano, oskarżenie tegoż o herezję. Dowodem koronnym w procesie jest przyznanie się oskarżonego do winy, a dysponując odpowiednimi narzędziami wydobyć takie zeznanie nietrudno

Cytat:
Napisał kanna Zobacz post
Jest mowa o heretykach, o czarownikach - mniej. Nie ma ich? De facto, Mordimer sam jest czarownikiem, skoro ma nadprzyrodzone zdolności. Jak rozumiem, wyznacznikiem jest od kogo te zdolnosci płyna -ale skąd wiadomo, czy od Aniołów (Boga) czy od Demonów? Mordimer targuje się z Demonem - czy to nie herezja?

Inkwizycja sie rzadzi jak chce, swiat jest ciekawy, ale spójności mi w nim brakuje :/
No przecież o to w tym świecie chodzi Oto właśnie charakterystyczny dla późnego średniowiecza/ wczesnego renesansu burdel na kółkach
Tu nie chodzi o to, po czyjej stronie stoi prawda, ale kto ma więcej siły, by przeforsować "swoją" jej wersję.

Dlatego Wasza rozgrywka będzie brutalna i pozbawiona współczucia czy litości dla popełniających błędy. Po obu stronach barykady. Będziecie zmuszeni do kierowania się logiką machiavelistyczną, być może aktów zdrady, bądź przewartościowywania swoich poglądów. Albowiem oto nadchodzi godzina próby. Mówi Pismo: "To są czasy przepowiedziane przez Boskie Pismo, czasy wielkiego odstępstwa i przyjścia Antychrysta. To są czasy wielkiego ucisku i niezliczonych utrapień dla wszystkich."

A jak się to wszystko zakończy, zależeć będzie wyłącznie od dokonywanych przez Was wyborów.
 

Ostatnio edytowane przez Ritter van Utrecht : 23-11-2010 o 19:17.
Ritter van Utrecht jest offline