Wątek: [SW] Outter Rim
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2010, 13:56   #12
Sarabanda
 
Sarabanda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarabanda nie jest za bardzo znany
Niewiele myśląc ruszyła w pogoń za napastnikami. "Nie powinnam się tak oddalać" - pomyślała po chwili biegnąc za jednym z dzikusów. "Oni mogą się wedrzeć do statku, a poza tym tracę zasięg..." Wykorzystując osłonę ogromnych drzew zaczęła wracać w kierunku "obozu". Grad strzał natychmiast się nasilił skutecznie odcinając jej drogę powrotu. Oni mnie celowo odciągają od statku! - zauważyła z lekkim przerażeniem. Strzały co i rusz świszczały jej koło głowy. Instynktownie ich unikając, coraz bardziej wchodziła w gęstą dżunglę. Wtem zorientowała się, że zrobiło się jakby widniej. Las się zmieniał w polanę, na której znajdowały się dziwne chatki umiejscowione wokół większego "budynku". Nagle ostrzał ustał. Mimo zdezorientowania, Tessa nie straciła czujności.
- Nera, Nera! Taladi bi czum bóg taladi re nakum! Askalipja! Askalipja!
"Brat? Bóg?"
Gdy zaczęli jej bić pokłony, zrozumiała co się dzieje i wybuchnęła śmiechem. Popatrzyli na nią dziwnie, po czym również zaczęli się śmiać i znosić owoce.
"To mi się podoba!" - pomyślała biorąc owoc. Dzikusom wyraźnie się podobało, że zyskują sobie przychylność 'boga'. Ale Tessa nie zamierzała tracić czasu. Trochę po twi'lekańsku, trochę na migi dała im do zrozumienia, żeby ją oprowadzili po wiosce.
 
__________________
Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia...
Sarabanda jest offline