Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2010, 18:46   #35
Rychter
 
Rychter's Avatar
 
Reputacja: 1 Rychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodzeRychter jest na bardzo dobrej drodze
Minęli rosyjskie pozycje... cud czy przewrotne szczęście?
Wyskoczył z wozu. Na widok znaleziska towarzysza oczy mu się zaświeciły.

- Szczęście ci sprzyja kolego! Taka giwera.

Nagle echo wystrzałów. Najpierw pojedynczych, później regularnej strzelaniny.
Oddział ruszył. Grzegorz poruszał się tak, jak nauczono go w wojsku. Przy ścianach, od krawędzi do krawędzi, osłaniając towarzyszy z kałaszem gotowym do strzału.
W pamięci powróciły obrazy z Bliskiego Wschodu. Teraz jednak nie było to Afgańskie miasto, lecz szara Warszawa i tym razem, to oni byli partyzantami.
Droga do miejsca potyczki przebiegła spokojnie. Szczęśliwie spotkali Polaków. Na ziemi leżały trupy ruskich i kilku naszych, oraz ranna kobieta.
W wojsku odebrał szkolenie pierwszej pomocy lepsze niż to udzielane cywilom. Grzegorz sprawdził, czy leżący na ziemi milicjanci żyją, niestety obaj leżeli bez ducha. Skierował się więc do kobiety by pomóc Geraldowi w opatrywaniu ran.
 
Rychter jest offline