Metalslave mi nie chodzi o to , że nie ma zadbanych dzielnic czy klasztorów. Tylko u mnie bohaterowie raczej nie mają czego tam szukać. Banda obdartych najemników spacerująca po dzielnicy zamieszkałej przez arystokratów, czy bogatych kupców bez powodu ? To dla nich u mnie skończy sie ciemnicą. Tobie bardziej odpowiada WFRP rozgrywany niejako na początku Renesansu, ja wolę końca Średniowiecza. Każdy z nas ma do tego prawo bo obaj mieścimy się w granicach WFRP zakreślonych przez podręcznik. A dyskusja o gustach jest trochę bezprzedmiotowa. |