Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2010, 10:27   #3
picollo
 
Reputacja: 1 picollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodze
Fabio chwilę wstrzymał sie z odpowiedzią... Już dawno spostrzegł, iż ludzie dużo bardziej doceniają pomoc, kiedy odnoszą wrażenie, że pomoc nie przychodzi z łatwością.
-Von Herzengof? Zdaje mi się, że nie kojarzę tego nazwiska... Wyprowadźcie mnie z błędu, Wasza Ekscelencjo, ale zdaje mi się, że ów jegomość nie rezyduje stale w Akwizgranie?
Dla Mirellego nie było zagadką nazwisko von Herzengof, wszak jeszcze rezydując w Stolicy Apostolskiej wielokrotnie czytał raporty o osiągnięciach wtedy jeszcze młodego Herzengofa. Lecz dużo rozsądniejsze było zachowanie tego dla siebie. "Będę musiał rozmówić sie z moimi "przyjaciółmi" z inkwizycji, i zażądać informacji o tym, cóż takiego dzieje się w Akwizgranie, że potrzeba sprowadzić właśnie Herzengofa.
Ale teraz są inne rzeczy, którymi należy sie zająć.
Trzeba było przerwać rozważania, gdyż Hugubert rozważył, co można przekazać, i zaczął odpowiedź
-Bracie Mirelli...
 
picollo jest offline